PatiA - 2009-05-03 11:31:58

Dziś byliśmy w zoo, co za ironia dwoje frików którzy oglądają pozamykane w klatkach zwierzęta... co lepsze być frikiem na wolności czy zwierzęciem w klatce...??? One mają o tyle dobrze że zawsze wiedzą co je czek... jasno określona przyszłość i dobrze widoczne granice własnego światka...a propo granic tez je stoczyłam...zachodzi mnie pewna refleksja czy..czy na pewno narysowałam wystarczająco dużo granic??? Klatki zwierząt maja cztery ściany przestrzeń jest dokładnie ograniczona...ja  wyznaczyłam Pawłowi  tylko dwie: Niech mnie nie dotyka ani niech sobie nie wyobraża że cokolwiek nas może łączyć...Czy to nie za mało by utrzymać w rysach co chyba się we mnie dzieje ??Przecież klatka bez dwóch ścian nie utrzyma w niewoli moich pragnień....czemu wyznaczyłam tylko dwie??? Bez sensu te moje przemyślenia.... To był miły dzień...całkiem miły.Czy Paweł mnie lubi czy tylko boi się o mnie?

www.girlsgames.pun.pl www.cinquecento.pun.pl www.zubrzyca-cs.pun.pl www.zjednoczonekregi.pun.pl www.antifapulawy.pun.pl